Jelita - to pierwsza linia obrony organizmu
Można wydać majątek na zdrową żywność, zioła, suplementy bez efektu! Nie strawione resztki pokarmów, zaprawione chemią spożywczą, gromadzą się w jelicie grubym człowieka latami, a ich waga może dochodzić nawet do 10 kg. Zalegające masy kałowe gniją i fermentują, zatruwając toksynami nasz organizm.
Wyobraź sobie wszystkie potrawy które zjadłeś wczoraj. Połóż je (w wyobraźni) na tacce, w ciepłym wilgotnym miejscu. Wyobraź sobie jak będzie to wyglądać za tydzień, za kilka tygodni. Cuchnąca, gnijąca, pełna pasożytów masa. To jest w Twoich jelitach!!!
Jest wiele trucizn "produkowanych" w jelicie grubym, które nie usuwane prawidłowo, przenikają do krwiobiegu. Niektóre z nich są bardzo aktywne i nawet w niewielkich ilościach mogą być szkodliwe. Toksyny i zła praca jelit biorą udział w przyspieszaniu starzenia i przedwczesnej śmierci.
Dziwisz się że jesteś zmęczony? Osłabiony? Że chorujesz? Jelita stanowią pierwszą linię obrony organizmu i od ich pracy zależy nasze zdrowie i nasza odporność. Nie mając w stu procentach sprawnych jelit przyswajamy o wiele mniej substancji odżywczych, a wszelkie leki i suplementy są wykorzystywane jedynie częściowo.
Zgodna jest opinia wybitnych autorytetów medycyny holistycznej z całego świata że zdecydowana większość naszych problemów zdrowotnych ma swój początek w jelitach. Brak "higieny wewnętrznej", czyli regularnego oczyszczania jelit, zaburzenia trawienia powodują gromadzenie się w jelitach szkodliwych substancji i chorobotwórczych mikroorganizmów oraz przedostawanie się ich do wnętrza ciała.
Już tysiące lat temu medycy z Chin i innych krajów zwracali szczególną uwagę na stan jelita. Nazywano go "fundamentem zdrowia".
Dr C. Kousmine pisze: Opierając się na 25-letnim doświadczeniu klinicznym, doszłam do wniosku, że choroby o podłożu autoimmunologicznym są wynikiem zatrucia pochodzenia jelitowego, spowodowanego rozlicznymi czynnikami bakteryjnymi, wirusowymi lub chemicznymi, tak poważnymi, że nie mogą one być zneutralizowane przez normalne mechanizmy obronne.
Zła praca jelit jest przyczyną tego, że częstotliwość występowania raka zwiększyła się kilkakrotnie. Postęp występowania gośćca, stwardnienia rozsianego, chorób serca i układu krążenia, choroby Parkinsona, Alzheimera i wielu innych rozwija się analogicznie.
Na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat w krajach rozwiniętych zmienił się sposób odżywiania na wybitnie szkodliwy. Wprowadzamy coraz bardziej rafinowane pokarmy (cukier, biała mąka itd.), z których usunięto witaminy, makro- i mikroelementy - katalizatory niezbędne do podtrzymania dobrego stanu zdrowia. Coraz częściej spożywa się konserwy i przemysłowo przerabiane potrawy. Do tego tragiczne w skutkach nawozy sztuczne, „polepszacze”, konserwanty, barwniki, emulgatory, fluor w pastach do zębów i wiele innych trucizn.
Po drugiej wojnie światowej zasadniczo zmienił się sposób przygotowywania tłuszczów. Oleje roślinne produkuje się metodą na gorąco (160 -200°). Wydajność ziaren roślin oleistych podwoiła się, ale nienasycone kwasy tłuszczowe w nich zawarte (kwas linolowy, linolenowy i inne) zostały zmienione niekorzystnie. I tak, kwasy te podgrzane przechodzą z formy cis-cis aktywnej biologicznie - a więc zdolnej do przenikania do struktur komórkowych i do tworzenia na przykład prostaglandyn (hormonów komórkowych) w formę cis-trans - trwalszą i nieaktywną.
Do tego doszło nadużywanie mięsa, spożywanego niekiedy aż do trzech razy dziennie w nadmiernych ilościach, nadużywanie tłuszczów zwierzęcych, tłuszczów zwanych roślinnymi, a pochodzących z olejów rafinowanych w wysokich temperaturach w kontakcie z niklem i wodorem, których wzór chemiczny staje się w ten sposób sprzeczny z naturą.
Dwa negatywne skutki wypływają ze złego sposobu odżywiania się: • chroniczne zaburzenia trawienne, • uszkodzenia błon śluzowych jelit, których powierzchnia liczy ok. 42 m2. Błona pokryta jest tylko jedną warstwą komórek. Jest ona tak delikatna, że odnawia się co dwa dni. Przy niezdrowym odżywianiu się organizm nie jest zdolny do odtwarzania normalnej błony śluzowej jelit. Ponieważ jej budowa jest nieprawidłowa, staje się ona przepuszczalna. Przepuszcza ona bakterie, drożdżaki, wirusy i substancje toksyczne. Co prawda, natura zapobiega temu prowadząc tak zanieczyszczoną krew przez naczynia włoskowate wątroby. Znane są wielkie możliwości oczyszczające i filtrujące tego narządu, ale one też mają swoje granice. Limfa pochodząca z jelit przechodzi przez system organów limfatycznych o podobnym działaniu. Nieodpowiednie odżywianie się nieodwołalnie powoduje przeciążenie i osłabienie tych naturalnych mechanizmów obrony organizmu.
Dr Jon Tilden, znany na początku XX wieku ze swego stanowczego sprzeciwu wobec leczenia lekami chorób wynikających z zatrucia, na podstawie swej 68-letniej praktyki, wyjaśnia: W trakcie przemiany materii (metabolizmu), dochodzi do wytwarzania się nowych komórek (anabolizm), jak również do śmierci i rozkładu starych (katabolizm). Produkty uboczne rozłożonej tkanki są toksyczne. W normalnych okolicznościach wydalane są z krwi do jelit z taką samą szybkością z jaką powstają. Przy sprawnych jelitach są wydalane na zewnątrz. Osłabienie zdolności obronnych organizmu powoduje, że część toksyn pozostaje we krwi, powodując toksemię, a wydalone do zanieczyszczonego jelita grubego zalegają i częściowo są wchłaniane na powrót do krwiobiegu, zwiększając zatrucie organizmu.
Co w jelicie grubym nas truje? To co w czystym i zdrowym jelicie jest fizjologiczną normą, w zanieczyszczonym i chorym zmienia się w patologię procesów fizjologicznych, które często prowadzą do poważnych zmian organicznych. Produkowane gazy czy wydalane do światła jelita sole metali ciężkich nie szkodzą, dopóki są prawidłowo wydalane z organizmu. Wystarczy warstwa śluzu na ściankach jelita, wstrzymywanie gazów, czy nieregularne wypróżniania, by ten proces zakłócić.
Zbadano 22 rodzaje trucizn produkowanych w jelicie grubym, które nie usuwane prawidłowo, przenikają do krwiobiegu. Niektóre z nich są bardzo aktywne i nawet w niewielkich ilościach mogą być szkodliwe. Oto niektóre z nich: fenol, amoniak, kadaweryna, muskaryna, agmatyna, tioalkohol metylowy, indol, indykan, siarkowodór, metanotiol, krezol, kwas masłowy, putrescyna, tioglobina, urobilina, botulina...
Produkty szkodliwe, których organizm nie może wydalić, odkładają się w jelitach w formie śluzu, kamieni i innych złogów, które uniemożliwiają prawidłowe wchłanianie. Według lekarzy, w jelicie grubym 50-cio letni człowiek może nosić 5 - 12 kg złogów, których organizm nigdy samoistnie nie wydali.
Jeżeli pozwalamy na zbyt wolną i nie efektywną pracę jelit, tym samym stwarzamy idealne środowisko dla nadmiernych procesów gnilnych i fermentacyjnych, rozwój pasożytów, których produkty uboczne w postaci toksyn zatruwają stopniowo każdy organ naszego ciała.
Toksyny, śluzy i kamienie kałowe zalegające w jelicie grubym, są powodem wielu przewlekłych problemów zdrowotnych!!! Praktycznie zdecydowana większość chorób jest powiązana z jelitami. Z powyższych powodów, oczyszczenie jelit i organizmu, musi być pierwszym krokiem w profilaktyce zdrowotnej oraz w drodze do odzyskania i zachowania zdrowia!
Kiedy jelita są czyste i sprawne nie mamy problemów z wchłanianiem i wydalaniem, nasze ciało jest zdrowe, a my możemy cieszyć się życiem. Co powinniśmy robić? Oczyścić i zregenerować jelita i florę bakteryjną!
Mamy około dwóch metrów kwadratowych skóry. O jej czystość dbamy codziennie. Mamy kilkadziesiąt metrów kwadratowych śluzówek w jelitach! Kiedy ostatni raz zajmowałeś się ich higieną? Ich oczyszczeniem? Wyobraź sobie jak w zakolach i uchyłkach jelit tygodniami gniją, a potem kamienieją toksyny i resztki pokarmów! Jaka cudowna pożywka dla pasożytów i różnych drobnoustrojów chorobotwórczych, które w jelitach rozmnażają się, potem giną, a ich odchody i rozłożone trupy z powrotem są wchłaniane z jelit do krwiobiegu. Te gnijące odpady mają swój udział w przyspieszaniu starzenia i przedwczesnej śmierci.
Organizm jest wyposażony w brygady sanitarne – bakterie jelitowe. Dbają one o prawidłowe trawienie i wchłanianie pokarmów, przyswajanie substancji odżywczych, usuwanie metali ciężkich i toksyn, produkcję niektórych witamin (K, B grupy) i przeciwciał. Nasza odporność zależy w dużej mierze od mikroflory jelitowej (nawet do 70%).
Chemia w jedzeniu, chlor z wody, różne toksyny i leki, które na co dzień wprowadzamy do organizmu skutecznie niszczą naszą pożyteczną florę bakteryjną. Kiedy ostatnio zadbałeś o jej odtworzenie??? Toksyczne jelito to wspaniałe podłoże do hodowli najprzeróżniejszych pasożytów, drożdżaków i mikroorganizmów chorobotwórczych.
Organizmy te wyniszczają naszą odporność, produkują toksyny, powodujące ból. Istnieje bardzo długa lista symptomów, które często współwystępują wraz z obecnością drożdżaków, mikroorganizmów i pasożytów w naszym organizmie.
Do najczęściej wymienianych należą:
- obstrukcje czyli zaparcie,
- biegunka czyli rozwolnienie,
- gazy i wzdęcia,
- syndrom jelita drażliwego,
- bóle mięśni i stawów,
- zaburzenia snu,
- Bruxyzm czyli zgrzytanie zębami,
- chroniczne zmęczenie,
- nieuzasadniona drażliwość i nerwowość,
- obniżona odporność organizmu,
- wrzody,
- problemy skórne,
- alergie,
- anemia,
- nadmierne chudnięcie mimo dobrego odżywiania,
- nadmierne tycie spowodowane żarłocznością wynikającą z niezaspokojonego niczym głodu,
- nieprzyjemny smak i zapach w ustach,
- trądzik,
- migreny.
Często również:
- choroby serca,
- nowotwory,
- epilepsja,
- astma,
- cukrzyca,
- choroby autoimmunologiczne,
- wiele innych poważnych chorób.
UWAGA! Pominięcie etapu oczyszczenia jelita usuwającego złogi kału, toksyny i martwe ciała pasożytów oraz oczyszczania pozostałych organów oznacza zgodę na zaleganie i rozkład martwych ciał pasożytów i na to, żeby toksyczne produkty rozkładu nadal nas zatruwały!!!
Dr medycyny H. G. Bieler ("Pożywienie najlepszym lekarzem", Bieler Henry G., Polska Direct 1993) pisał o tym, że nasze ciało stanowi – w mniejszym lub większym stopniu – produkt odżywiania się. Jesteśmy zbudowani z tego co jemy. Układ trawienny jest w istocie rafinerią, która produkuje paliwa na własne potrzeby i wytwarza energię z dostarczonych jej surowców: białek, tłuszczów, węglowodanów, witamin i soli mineralnych. Proces trawienia odbywa się w przewodzie pokarmowym, który u osoby dorosłej składa się, ogólnie biorąc, z rurki długości około 9 metrów.
Zaczyna się ona w ustach, gdzie pokarm jest przeżuwany i nasycany śliną, a kończy się w odbycie, gdzie niektóre odpadki są wydalane na zewnątrz. Wzdłuż tej rurki rozmieszczone są specjalne ośrodki, w których mikroskopijni chemicy przetwarzają pożywienie, zależnie od potrzeb organizmu rozkładając je na czynniki, rozcieńczając i rozpuszczając, a także dodając lub usuwając pewne związki chemiczne.
W ustach cząstki jedzenia stykają się z pierwszymi enzymami – wysoko wyspecjalizowanymi białkami, które działają jak katalizatory, przyspieszając niektóre procesy. Soki żołądkowe, enzymy trzustki i wątroby działają na przesuwające się przez jelito cienkie cząstki jedzenia. Pożywienie, które zostało poddane działaniu enzymów w ustach i żołądku, rozciąga się na olbrzymim dywanie – jest nim powierzchnia jelita cienkiego, długości 8-9 metrów, pokryta milionami puszystych włosków podobnych do maleńkich, stale kołyszących się paluszków. Tak jak rowek jednej płyty długogrającej może mieć ponad kilometr długości, również miliony włosków zwiększają powierzchnię wchłaniania jelita cienkiego. Każdy z włosków znajdujących się w jelicie, zawiera naczynia dwojakiego rodzaju: naczynia krwionośne i naczynia chłonne.
Kiedy procesy chemiczne nie przebiegają prawidłowo - spożyte pokarmy ulegają fermentacji lub gniją - produkty te podrażniają delikatne ścianki jelita, które starają się albo pozbyć się ich jak najszybciej, co wywołuje biegunkę, albo zahamować ich przesuwanie się w kierunku odbytu poprzez przykurcz spastyczny, czego rezultatem jest obstrukcja. W ten sposób jelito cienkie, bogato wyposażone w niezwykle delikatne i wrażliwe komórki, może być uważane za pierwszą linię obrony organizmu – chroni go bowiem przed nienaturalnymi i szkodliwymi składnikami pożywienia. Jeśli często zjadamy niekorzystne dla organizmu pokarmy, doprowadza to ostatecznie do stanu zapalnego i zniszczenia wielu komórek jelita. W tym właśnie momencie nagromadzone substancje toksyczne zaczynają przenikać do krwiobiegu.
Z wchłanianiem przetrawionych substancji odżywczych wiążą się dwa zasadnicze problemy: ich ilości i jakości. Kiedy człowiek nadmiernie się objada, jelito wchłania zbyt dużo substancji odżywczych, gdyż nie dysponuje żadnym regulatorem, który wskazywałby, ile może przyjąć. W konsekwencji taka osoba staje się otyła i chora. Może to być choroba o ostrym przebiegu lub też choroba przewlekła, zależnie od reakcji gruczołów wydzielania wewnętrznego. "Grubi umierają wcześniej niż chudzi" - aforyzm Hipokratesa.
Samopoczucie człowieka, to, czy ma ochotę śpiewać, czy wzdychać, zależy od sposobu, w jaki odbywa się proces trawienia w jego organizmie. „Nie można nie wiedzieć o znaczeniu prawidłowego trawienia – powiedział Joseph Conrad. – Radość życia pozostaje w ścisłym związku z wytrzymałym żołądkiem, podczas gdy złe trawienie pociąga za sobą sceptycyzm, czarne myśli i ponure zamysły". Lekarze znają wiele przypadków, kiedy „czarne myśli” chorego były wynikiem zaburzeń trawiennych. Jego nastrój zmieniał się niemal nie do poznania, gdy organizm uwalniał się od zalegających w nim substancji toksycznych.
Mechanizm trawienia jest bardzo złożony. Opisany został tu jedynie w ogólnych zarysach. Celem tego artykułu było podkreślić znaczącą rolę błony śluzowej jelita. Jej żywotność jest warunkiem koniecznym dobrego zdrowia, a można ją zapewnić jedynie poprzez staranny dobór ilości i jakości pożywienia oraz regularne dbanie o "higienę wewnętrzną" organizmu.
Ponieważ zaś nasze ciało stanowi – w mniejszym lub większym stopniu – produkt odżywiania się, zmiana jego równowagi chemicznej za pomocą diety i naturalnych suplementów jest nie tylko możliwa, ale wręcz niezbędna w przypadku stanu chorobowego. Nie mając jednak w stu procentach sprawnych jelit, przyswajamy o wiele mniej substancji odżywczych, a wszelkie leki i suplementy są wykorzystywane jedynie częściowo.
Przyjmując właściwe substancje odżywcze lub odrzucając – poprzez wymioty lub biegunkę – podrażniające elementy żywności, jelito cienkie stanowi pierwszą linię obrony organizmu przeciwko truciznom i szkodliwym pokarmom.
Niewielkie błędy dietetyczne nie muszą mieć natychmiastowych negatywnych skutków. Kiedy jednak są poważne, na reakcję organizmu nie trzeba długo czekać.
Niektóre spożywane pokarmy są naturalne i pożyteczne, inne są bezużyteczne, a nawet szkodliwe. Bardzo często układ trawienny musi dostosować się nie tylko do uciążliwych warunków współczesnego życia, ale także do zdumiewającej ilości i różnorodności pożywienia, napojów, alkoholu, kofeiny i nikotyny, jak również leków całkowicie nienaturalnych dla naszego organizmu.
Producenci leków i specjaliści od reklamy wydają się opętani problemami leczenia objawowego. Półki w aptekach przepełniają leki – pigułki, proszki, syropy – mające przywrócić prawidłowe funkcjonowanie organizmu. Pacjenci zaś wydają ogromne sumy na te środki farmakologiczne. Gdyby choć trochę poznali fizjologię człowieka, zwróciliby się ku leczeniu metodami naturalnymi i zaprzestali stosowania leków, które niszczą układ trawienny i cały organizm. Po co zażywać tabletkę przygotowaną z nieorganicznych substancji chemicznych, kiedy lecznicze związki chemiczne można znaleźć w naturalnych produktach?
Przewód pokarmowy ma w swej nieprzerwanej walce o ochronę organizmu przed chorobami cennego sprzymierzeńca – jest nim wątroba - druga linia obrony organizmu.
INFORMACJE ZAMIESZCZONE NA TEJ STRONIE INTERNETOWEJ SŁUŻĄ JEDYNIE DO CELÓW INFORMACYJNYCH. W PRZYPADKU KONKRETNYCH SCHORZEŃ SKONSULTUJ SIĘ Z LEKARZEM.